Wiele polisolokat wiąże się z niekorzystnymi warunkami zawartej umowy. Większość z nich przewiduje bardzo wysokie opłaty likwidacyjne w razie rezygnacji z polisolokaty (odstąpienia od umowy) przed końcem okresu, na które została zawarta. Nierzadko klienci tracą w ten sposób większą część pieniędzy, które wpłacili na lokatę.
Pomimo tego, obecnie prawo coraz częściej staje po stronie osób, które w takie polisy zainwestowały, pod warunkiem właściwego skorzystania z przysługujących im uprawnień.
Co istotne, osoby, które nawet kilka lat wcześniej z takiej polisy zrezygnowały i nie otrzymały zwrotu wpłaconych środków nadal mogą skutecznie się o nie ubiegać.
Rezygnację z polisolokaty najlepiej złożyć ubezpieczycielowi na piśmie i już w nim żądać zwrotu zainwestowanych środków tytułem wpłacanych składek, odpowiednio je uzasadniając.
W wielu przypadkach polisolokat umowy ubezpieczenia zawierają postanowienia niedozwolone, tzw. abuzywne i niemalże w każdym przypadku podczas zawierania umowy klient został wprowadzony w błąd przez ubezpieczyciela co do korzyści z nią związanych oraz rzekomego braku ryzyka.
Klauzule abuzywne, czyli postanowienia, które nie zostały uzgodnione indywidualnie z klientem, są postanowieniami, które go nie wiążą, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Z tego względu, jeżeli w umowie znajdują się takie postanowienia, a zwykle właśnie na podstawie takich zapisów ubezpieczyciel pobiera opłatę likwidacyjną, która w niektórych przypadkach sięgała nawet do 100% zainwestowanych przez klienta pieniędzy, należy na te postanowienia wskazać i wyjaśnić, dlaczego nie mogą być stosowane przez ubezpieczyciela.
Nie istnieje zamknięty katalog zapisów, które mogą zostać uznane za postanowienia niedozwolone.
W kwestii polisolokat stanowisko zajął także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wielokrotnie kwestionował on pobieranie zbyt wysokich opłat likwidacyjnych (nazywanych często „świadczeniem wykupu” itp.), gdy klient rezygnował z polisy przed terminem. Urząd zarzucał również towarzystwom ubezpieczeniowym, że – stosując opłaty likwidacyjne – przerzucali na konsumentów koszty, które powinny być zaliczane do ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej.
Towarzystwami ubezpieczeniowymi, najczęściej oferującymi klientom polisolokaty, zawierające niedozwolone postanowienia umowne były m.in.: Aegon, AXA, Skandia (obecnie Vienna Life), Europa, Open Life, Compensa, Generali, Nordea, ING, Allianz i Aviva, Warta.
Mimo to, nie istnieje gwarancja, że ubezpieczyciel już po pierwszym piśmie konsumenta uzna jego rezygnację z polisolokaty i zwróci mu wpłacone tytułem składek pieniądze. W takiej sytuacji istnieje również możliwość zwrócenia do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Rzecznika Finansowego. W dalszej kolejności konsumentowi przysługuje prawo wniesienia przeciwko ubezpieczycielowi pozwu do sądu. Wówczas cała zawarta umowa może nawet zostać uznana za nieważną.
Z uwagi jednak na coraz korzystniejszą linię orzeczniczą sądów, w chwili obecnej istnieje duże prawdopodobieństwo ugodowego załatwienia sprawy z ubezpieczycielem.
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w zakresie rezygnacji z polisolokaty i odzyskania wpłaconych pieniędzy, zachęcamy do kontaktu z naszą Kancelarią (zakładka KONTAKT).